30.11.2023 r. (czwartek), godz. 18:00
Pałacyk Zielińskiego – Sala Koncertowa
Wstęp: wolny
Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP o Papui-Nowej Gwinei:
„Kraj leży w strefie aktywnej sejsmicznie… występuje zagrożenie cyklonami tropikalnymi i tsunami, gwałtownymi powodziami i osuwiskami ziemi. Drogi są bardzo słabej jakości. Kierowcy, którzy spowodują śmierć rdzennego mieszkańca, mogą paść ofiarą zemsty jego rodziny. Panuje malaria, febra, gruźlica, denga, zapalenie wątroby typu A i tyfus, odnotowano także przypadki ptasiej grypy.
Walki plemienne mogą wystąpić w dowolnym miejscu bez ostrzeżenia i mogą się bardzo szybko nasilać. Nie jest wskazane podróżowanie samotnie, szczególnie po zmroku. Odradza się korzystanie z transportu publicznego i taksówek…”
Mimo tych informacji i uciążliwej podróży zdecydowałam się polecieć do Papui-Nowej Gwinei. „Groźna” kraina okazała się egzotycznym, fascynującym miejscem pełnym życzliwych, uśmiechniętych i gościnnych ludzi. Moim marzeniem było zobaczenie festiwalu Goroka Show, który odbywa się z okazji Święta Niepodległości. To spotkanie czasem ponad 100 grup etnicznych śpiewających, tańczących, prezentujących swoje obyczaje w niewyobrażalnie barwnych, niezwykłych strojach. Spróbuję przekazać Państwu odrobinę ich energii.
Po festiwalu wyruszymy do prowincji położonych w sercu wyżyn, wokół których wznoszą się strome pasma górskie z najwyższym szczytem kraju Mount Wilhelm o wysokości 4509 m npm. Będziemy zatrzymywać się przy bazarach posilając miejscowymi przysmakami. Weźmiemy nieplanowany udział w zakończeniu roku szkolnego. Odwiedzimy społeczność Chimbu z Plemienia Szkieletów i Asaro, czyli Błotnych Ludzi.
Gdy wreszcie dotrzemy nad rzekę Sepik popłyniemy dłubankami, wypatrując krokodyli, do odległej wioski, w której spędzimy parę dni mieszkając tak, jak na co dzień żyją Papuasi. Na koniec zwiedzimy Port Moresby – jedyną w świecie stolicę bez połączeń drogowych z resztą kraju i jedynym parlamentem, w którym podczas obrad muszą być dostępni tłumacze.